Isabella Garm | 07 październik 2020
Mamy do czynienia z trudnym połączeniem, w którym od samego początku między partnerami zgrzyta i nic nie zdaje się układać pomyślnie.
Pan Panna w zetknięciu z panią Baran dozna pewnego rodzaju szoku. Ona sprawia, że jego punkty odniesienia drżą w posadach, że kwestionuje sam siebie. Ona porusza go i drażni. Jeśli on nie ucieknie od razu się od tej dynamicznej ekstrawertyczki, obdarzonej niezwykłą energią i żywotnością, może na tym wiele zyskać. Dzięki niej pan Panna pomału zacznie odkładać na bok swoją roztropność, stanie się nieco bardziej elastyczny, a może przyjdzie dzień, w którym, śladem partnerki, będzie robić swoje własne plany. Możliwe, że nawet nauczy się wyrażać swoje emocje i pokazywać swoje uczucia, coś, na co panowie spod znaku Panny bardzo rzadko się zdobywają.
Pani Baran odnajdzie stabilizację i poczucie bezpieczeństwa u boku tego obytego i zorganizowanego mężczyzny. Pan Panna pomoże jej nieco ostudzić pełną zapału głowę i patrzeć na świat w bardziej realistyczny sposób, a przede wszystkim, zachęci ją do głębszego zastanowienia, zanim podejmie się ona realizacji projektów o nikłych szansach na powodzenie.
Jako para w większości kwestii zgadzają się ze sobą. Nieuniknione problemy i komplikacje zaczynają się jednak w sprawach finansowych. Pani Baran ma tendencję do wydawania wszystkiego, bez zawracania sobie głowy prowadzeniem rachunku. Dla niej pieniądze są środkiem, a nie celem. W tym aspekcie zderza się z panem spod znaku Panny, który lubi mieć pod kontrolą finanse i wszystkie kwestie ekonomiczne, a także skrupulatnie kalkuluje wszystkie swoje wydatki. Spowoduje to serię napięć, które zakłócą równowagę, jaką udało im się osiągnąć w innych aspektach życia. Niezadowoleni przez tą sytuację, oboje będą musieli postarać się i podjąć ogromny wysiłek, aby wypracować jej rozwiązanie.
Poza tym pan Panna nie jest zbytnim miłośnikiem przygód, a już na pewno nie znosi planów robionych na ostatnią chwilę, bez odpowiednio dużego wyprzedzenia. Jest osobą, która potrzebuje stabilizacji i organizacji w swoim życiu, a nagłe zmiany wywołują u niego niepokój. Pomimo tego, marzy, by pewnego dnia móc pozbyć się krępujących go sztywnych zasad i cieszyć się większą spontanicznością, tak jak robi to jego partnerka. Aby ten związek mógł się rozwijać, pani Baran będzie musiała dbać o partnera i wzmacniać jego poczucie bezpieczeństwa, lecz bez porzucania swoich własnych projektów i swojego sposobu na życie, które sprawiają, że jest szczęśliwa. Oznacza to, że tych dwoje może wciąż może mieć wspólne plany, muszą tylko pamiętać, żeby robić je z odpowiednim wyprzedzeniem, tak by oboje byli zadowoleni.